Pewnie znasz to uczucie, prawda? Za oknem upał, słońce praży, a Ty masz ochotę po prostu zanurzyć się w chłodnej wodzie i zapomnieć o całym świecie. No i jak tu nie marzyć o własnym basenie, który stałby sobie w ogrodzie, czekał cierpliwie na upalne dni i był zawsze do Twojej dyspozycji? Kiedyś wydawało się to luksusem dla wybranych, dziś jednak basen do ogrodu stał się marzeniem na wyciągnięcie ręki, a na rynku znajdziesz tyle opcji, że głowa może od tego rozboleć!
Wiem, bo sam przez to przechodziłem. Tysiące pytań: który wybrać? Ile to kosztuje? Jak go utrzymać w czystości? I wreszcie – czy to w ogóle jest dla mnie? Spokojnie, w tym poradniku przejdziemy przez to wszystko razem. Chcę, żebyś po lekturze poczuł się jak ekspert, który dokładnie wie, czego szuka i co tak naprawdę kryje się za pięknymi zdjęciami z katalogów. Przygotuj więc ulubiony napój, rozsiądź się wygodnie, bo to będzie długa, ale bardzo wartościowa lektura. W końcu Twój przyszły basen do ogrodu zasługuje na to, by go odpowiednio wybrać.
Spis treści
Rodzaje basenów, czyli od czego zacząć, żeby nie wpaść w pułapkę?
Na pierwszy rzut oka basen to po prostu pojemnik na wodę. Ale w praktyce jest ich cała masa, a każdy ma swoje plusy i minusy, które warto poznać, zanim zdecydujesz się na konkretny zakup. Porównajmy te najpopularniejsze.
Dmuchany, czyli spontaniczna przyjemność bez wielkich wyrzeczeń.
Gdy myślisz „dmuchany basen”, pewnie widzisz oczami wyobraźni mały, okrągły brodzik dla dzieci. I masz rację, to ich najpopularniejsza forma. Ale wiedz, że dziś kupisz też całkiem pokaźny basen do ogrodu, który napełnisz powietrzem, a w którym swobodnie zmieści się kilka osób. To super opcja dla osób, które cenią sobie mobilność i prostotę. W sumie to gotowy basen do ogrodu w kilka chwil! Rozkładasz, dmuchasz i lejesz wodę. Gotowe. Po sezonie składasz i chowasz do szafy, co jest gigantycznym plusem, gdy masz mały ogródek.
Nie oszukujmy się jednak – to rozwiązanie ma swoje wady. Po pierwsze, trwałość. Ostre kamyki, patyki czy pazury psa mogą zrobić dziurę. Oczywiście, da się ją załatać, ale to już nie to samo. Po drugie, stabilność. Ścianki są miękkie, więc nie ma co liczyć na wygodne oparcie się o krawędź. No i wreszcie kwestia czystości – małe baseny dmuchane rzadko mają pompę filtrującą, więc woda szybko traci świeżość. To idealny basen do ogrodu na weekend, ale niekoniecznie na całe lato.
Rozporowy – złoty środek dla rodzin, co to się nie lubią przepracowywać.
Jeśli szukasz czegoś pomiędzy basenem dmuchanym a stelażowym, to właśnie znalazłeś! Basen do ogrodu rozporowy to prawdziwy hit sprzedażowy i nic dziwnego. Montaż jest banalnie prosty – rozkładasz go na płaskiej powierzchni, pompujesz tylko górny kołnierz, a reszta basenu podnosi się, gdy tylko zaczniesz wlewać wodę. To naprawdę fascynujący widok!
Taki basen do ogrodu jest już dużo bardziej stabilny niż dmuchany, a do tego często ma w zestawie prostą pompę filtrującą. Jego cena jest bardzo przystępna, co czyni go świetnym rozwiązaniem dla rodzin, które chcą mieć basen na dłużej, ale niekoniecznie chcą wydawać fortuny. Główną wadą jest jednak to, że jego kształt jest zawsze okrągły, a głębokość jest ograniczona. Nie popływasz w nim, ale za to spokojnie zrelaksujesz się na materacu.
Stelażowy, czyli coś dla tych, co lubią stabilność i chcą mieć spokój na lata.
A teraz coś, co daje poczucie posiadania „prawdziwego” basenu. Basen do ogrodu stelażowy to król ogrodowych basenów tymczasowych. Jego konstrukcja jest oparta na metalowym stelażu, który podtrzymuje wytrzymałe ściany z PVC. To sprawia, że jest niesamowicie stabilny, możesz na nim swobodnie opierać się o krawędź, a nawet siadać na boku (choć lepiej tego nie robić zbyt często!). Dostępne są w przeróżnych kształtach i rozmiarach – od okrągłych, przez owalne, aż po prostokątne, które dają iluzję basenu do pływania.
Montaż jest trochę bardziej skomplikowany niż w przypadku basenu rozporowego, ale nadal jest to coś, z czym poradzisz sobie sam w jeden dzień. Największym plusem jest tu trwałość i szeroki wybór akcesoriów. Taki basen do ogrodu często ma już w komplecie solidniejszą pompę filtrującą, drabinkę i pokrywę. To idealne rozwiązanie, jeśli basen ma służyć Ci przez całe lato, a może nawet przez kilka sezonów. Oczywiście, wciąż musisz go zdemontować na zimę, ale jeśli zadbasz o niego odpowiednio, posłuży Ci naprawdę długo.
Basen murowany i kompozytowy – luksusowa inwestycja, która zmienia wszystko.
No i wreszcie wisienka na torcie, czyli baseny, które buduje się na stałe. Basen do ogrodu murowany to już nie tylko rekreacja, ale i element architektury. Taka inwestycja wymaga wykopu, zbrojenia, betonu i mnóstwa pracy, ale efekt jest oszałamiający. To basen na lata, który nie zniknie po sezonie, a co więcej – znacząco podniesie wartość Twojej nieruchomości. Możesz go w pełni spersonalizować: wybrać kształt, głębokość, materiał wykończenia… wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy.
Alternatywą są baseny kompozytowe, które również montuje się na stałe w ziemi. Różnica jest taka, że kupujesz gotową, wyprofilowaną formę, którą po prostu osadza się w wykopie. To skraca czas budowy, ale ogranicza możliwość personalizacji kształtu. Pamiętaj, że w przypadku takich basenów w grę wchodzą już duże pieniądze, długotrwałe prace i często konieczność uzyskania pozwolenia na budowę. Ale czy własna, prywatna oaza z podgrzewaną wodą, jacuzzi i oświetleniem, nie jest warta tego wysiłku? Pewnie, że tak!
Basen basenowi nierówny – 7 rzeczy, o których musisz pomyśleć przed zakupem.
Gdy już wiesz, jaki typ basenu Cię interesuje, pora na szczegóły. Diabeł tkwi w detalach, a w przypadku basenu te detale decydują o tym, czy Twoje lato będzie sielanką, czy koszmarem.
1. Gdzie go postawisz? To pytanie za milion dolarów!
Zanim pójdziesz do sklepu, wyjdź do ogrodu i rozejrzyj się. Gdzie będzie stał Twój basen do ogrodu? Potrzebujesz płaskiego, równego podłoża, bez kamieni, ostrych korzeni czy gałęzi. To absolutna podstawa. Pamiętaj też o słońcu! Basen w nasłonecznionym miejscu to naturalnie cieplejsza woda i mniej problemów z glonami, które lubią cień. Ale unikaj stawiania go bezpośrednio pod drzewami – liście, ptasie odchody i owady wpadające do wody to dodatkowa praca, której chyba nikt nie lubi. Idealne miejsce to takie, gdzie słońce dociera przez większość dnia, a jednocześnie masz łatwy dostęp do wody i prądu.
2. Jaki rozmiar będzie idealny? Przecież nie chodzi o metry, a o przyjemność.
Wybierając basen do ogrodu, nie kieruj się tylko tym, ile miejsca masz. Pomyśl o tym, kto będzie z niego korzystać. Dzieciom wystarczy mały, dmuchany basen. Jeśli chcesz popływać z całą rodziną, potrzebujesz czegoś większego i głębszego. Ale pamiętaj – im większy basen, tym więcej wody, a co za tym idzie, więcej pracy, chemii i prądu do jej oczyszczania. Czasem mniejszy basen do ogrodu, ale idealnie dobrany do Twoich potrzeb, będzie dużo lepszym rozwiązaniem.
3. Jaka jest jakość materiałów? Niech nie pęknie po pierwszym sezonie!
To bardzo ważne, zwłaszcza w przypadku basenów stelażowych i rozporowych. Sprawdź, z ilu warstw jest wykonany materiał (zazwyczaj to trójwarstwowy PVC). Zwróć też uwagę na grubość. Im grubszy materiał, tym większa odporność na uszkodzenia. W przypadku basenów stelażowych, obejrzyj stelaż – czy jest wykonany z solidnych, nierdzewnych rur? Tani, słabej jakości stelaż może po prostu się zgiąć pod ciężarem wody. Twój basen do ogrodu powinien być trwały, więc nie oszczędzaj na jakości.
4. Ile to będzie kosztować? Pomyśl o wszystkim, a nie tylko o basenie.
Cena samego basenu to tylko wierzchołek góry lodowej. Pamiętaj o:
- akcesoriach: pompa, drabinka, pokrywa, mata pod basen.
- chemii basenowej: chlor, preparaty do regulacji pH, algicydy.
- kosztach eksploatacji: woda, prąd do pompy.
Ten ukryty koszt to często coś, co potrafi zaskoczyć. Doliczając te wydatki, łatwiej Ci będzie podjąć świadomą decyzję, jaki basen do ogrodu zmieści się w Twoim budżecie.
5. Jak będziesz go czyścić? Utrzymanie czystości to podstawa.
Woda w basenie to idealne środowisko dla bakterii i glonów, zwłaszcza latem. Jeśli nie masz pompy filtrującej, woda szybko stanie się mętna i zielona. W przypadku większych basenów, pompa z filtrem piaskowym to konieczność, która znacznie ułatwi Ci życie. Pamiętaj też o ręcznym czyszczeniu – siatka do wyławiania śmieci i odkurzacz basenowy to absolutne minimum. Dobrze dobrany basen do ogrodu ma wydajny system filtracji, ale Ty też musisz się o niego troszczyć.
6. Gdzie to wszystko kupić?
Gdy już wiesz, czego potrzebujesz, pora na zakupy. Wiele sklepów budowlanych i ogrodniczych ma w ofercie baseny. Ale nie oszukujmy się, w internecie znajdziesz znacznie lepszy wybór i często dużo lepsze ceny. Szukając idealnego miejsca do zakupu, rzuć okiem na ofertę – znajdziesz tam baseny na każdą kieszeń i do każdego ogrodu, a także całe mnóstwo akcesoriów. To dobre miejsce, by znaleźć swój wymarzony basen do ogrodu.
7. Co z prawem? Kiedy musisz iść do urzędu?
To brzmi nudno, ale musisz to wiedzieć! Jeśli Twój basen do ogrodu ma powierzchnię do 50 m², wystarczy, że zgłosisz to w urzędzie gminy. A jeśli jest to basen rozkładany, który na zimę ląduje w garażu, to zazwyczaj nie musisz robić nic. Ale jeśli planujesz większą, trwałą konstrukcję, to musisz pomyśleć o pozwoleniu na budowę. Zawsze lepiej zapytać w urzędzie i mieć spokój, niż narobić sobie problemów.
Akcesoria – małe rzeczy, które robią wielką różnicę.
Wiesz już, jaki basen do ogrodu chcesz kupić. Pora na małe co nieco, czyli akcesoria, bez których ani rusz.
Pompa, czyli serce basenu.
Pompa filtrująca to najważniejszy element. Dostępne są pompy kartuszowe (z wymiennym, papierowym filtrem) i piaskowe (z piaskiem jako medium filtrującym). Pompę piaskową polecam z całego serca, jeśli Twój basen do ogrodu ma więcej niż 10 m³ wody. Jest wydajniejsza, a piasek wymieniasz raz na kilka lat, a nie co kilka tygodni.
Chemia – Twoja apteczka ratunkowa.
Pamiętaj o:
- Chlorze: to on zabija bakterie.
- Środkach do regulacji pH: woda musi mieć odpowiedni odczyn, żeby chlor działał.
- Algaecydach: żeby Twój basen do ogrodu nie zamienił się w zielone bagno. Zawsze używaj chemii zgodnie z instrukcją!
Pokrywa i mata pod basen.
Mata pod basen chroni go od spodu przed uszkodzeniami. Pokrywa z kolei chroni wodę przed zanieczyszczeniami z góry i zapobiega wychładzaniu się jej nocą.
Drabinka.
W przypadku wyższego basenu, drabinka to absolutna konieczność. Nie tylko ułatwia wchodzenie i wychodzenie, ale też chroni brzegi basenu przed uszkodzeniem.
Ogrzewanie basenu.
Chcesz pływać od maja do października? Pomyśl o pompie ciepła. To drogi, ale bardzo efektywny sposób na podgrzanie wody.
Podsumowując, czy basen do ogrodu jest dla Ciebie?
Prawda jest taka, że własny basen to fantastyczna sprawa. To miejsce relaksu, zabawy i wspólnych, rodzinnych wspomnień. Ale pamiętaj, to także obowiązek – musisz dbać o czystość, konserwację i bezpieczeństwo. Jeśli jesteś na to gotów, to basen do ogrodu jest zdecydowanie dla Ciebie. Mam nadzieję, że ten poradnik pomógł Ci podjąć świadomą decyzję. W końcu lato w pełni, a najlepszy czas na kąpiel to właśnie teraz!
REDAKCJA POLECA
Jak zrobić oczko wodne w ogrodzie? Poradnik krok po kroku
Brązowe plamy na hortensji – co oznaczają i jak sobie z nimi radzić?
Poznaj Najlepsze Grille Ogrodowe!
Więcej ogrodowych pomysłów znajdziesz na naszym Pintereście⬇️
Źródło zdjęć: CANVA / GEMINI